niedaleko planetarium- skini im wtedy żyć nie dawali,kogoś tam podpalili,ludzie też nie byli zadowoleni. 2-gi taki był regularnie rozkładany od wiosny do jesieni w rejonie osiedla kukuczki.Żona pracowała tam w sklepie to opowiadala że okrutnie od nich śmierdziało ale nic nigdy nie ukradli (sic!).
niedaleko planetarium- skini im wtedy żyć nie dawali,kogoś tam podpalili,ludzie też nie byli zadowoleni. 2-gi taki był regularnie rozkładany od wiosny do jesieni w rejonie osiedla kukuczki.Żona pracowała tam w sklepie to opowiadala że okrutnie od nich śmierdziało ale nic nigdy nie ukradli (sic!).
OdpowiedzUsuń